7 przysmaków, których warto spróbować na Podhalu

Podhale, oprócz licznych atrakcji związanych z obecnością gór słynie także ze specyficznej kuchni. Potrawy serwowane w podhalańskich karczmach są przeważnie dość tłuste, ciężkie i… lubiane przez wielu Polaków. W każdym lokalu dostaniemy oczywiście schabowego z ziemniakami czy rosół z makaronem, ale w naszym krótkim artykule chcemy pokazać produkty i dania charakterystyczne dla regionu. Zobacz, czego warto spróbować w góralskiej karczmie.

dania, których warto spróbować w góralskiej karczmie
fot. Pixabay/ anialaurman

Oscypek

Niekwestionowany król podhalańskich przysmaków to ser owczy (często z niewielką domieszką mleka krowiego). Jego nazwa jest zastrzeżona i chroniona. Popularne „serki góralskie” sprzedawane w Zakopanem i okolicach to nie oscypki, ponieważ są wyprodukowane z mleka krowiego lub mieszanego i nie spełniają parametrów prawdziwego oscypka.

Oscypek to twardy, słony, wędzony ser o intensywnym zapachu i wyrazistym smaku. W restauracji podaje się go na przystawkę (np. oscypek z grilla z żurawiną) lub jako dodatek do sałatki czy posypania placków, mięs czy innych dań.

Kwaśnica

Jeśli nie wiesz, czego warto spróbować w góralskiej karczmie – postaw na kwaśnicę. Jest to cięższa i bardziej treściwa odmiana kapuśniaku, która ma wielu amatorów. Zupę tą, przyrządza się na bazie kiszonej kapusty. Często jest ona gotowana na baraninie i podawana z żeberkiem baranim. W wieli karczmach oferuje się ją w estetycznych kociołkach, z dodatkiem pajdy chleba. Czasem można też w karczmie spotkać tą zupę z dodatkiem ziemniaków.

Moskole

Moskole to popularne placki, które podaje się na przystawkę (np. z masłem czosnkowym czy zimnym sosem) lub jako dodatek do dań – np. zup (zamiast chleba). Powstają z gotowanych ziemniaków, mąki i wody, które zagniata się, a następnie spłaszcza i wypieka na blasze. W smaku są dość suche i przypominają nieco zbite pieczywo. Moskole są bardzo smaczne i można je dostać w większości góralskich restauracji. Zdecydowanie warto ich spróbować.

Bundz

Bundz to rodzaj sera z mleka owczego. Jest to ser podpuszczkowy, zdecydowanie miękkszy i delikatniejszy niż oscypek. Jeśli lubisz sery – już wiesz czego spróbować w góralskiej karczmie.

Bundz może być serwowany do kanapek czy do sałatek, a na ciepło często występuje jako przystawka. Może także służyć do zapiekania warzyw pod serową pierzynką, jako farsz do pierogów czy kruchych tart. Prawdziwy bundz owczy można zazwyczaj dostać od maja do września.

Hałuski

To małe kluseczki przypominające popularne kopytka lub włoskie gnocci. Powstają z ziemniaków i mąki. Niektóre lokale podają je z okrasą ze skwarkami lub z sosami mięsnymi. Czasem można też poprosić by zastąpiono nimi ziemniaki czy frytki oferowane do dania głównego.

Bryndza podhalańska

To kolejny ser na naszej liście. Bryndza powstaje z dojrzałego bundza i jest zdecydowanie bardziej słona, wyrazista w smaku oraz dość miękka.

Bryndza bywa serwowana jako nadzienie do kruchych tart, knedli czy pierogów. Można ją także spotkać jako element sałatki czy przystawki na ciepło. Co ciekawe, bryndzą można także zabielać zupy.

Herbata z wiśniówką

Opcja tylko dla dorosłych. Herbata z dodatkiem wiśniówki to sposób na rozgrzewkę po zejściu ze szlaku czy powrocie z zimowego spaceru. Nie jest to „danie regionalne” ale coś, co możemy spotkać w górach praktycznie wszędzie. Jest serwowana w większości podhalańskich lokali, nierzadko z dodatkiem miodu, soku malinowego czy wiśniowego albo korzennych przypraw.

To tyle od nas. Już wiesz, czego warto spróbować w góralskiej karczmie. Zapraszamy serdecznie do naszego apartamentu, obok którego znajduje się restauracja serwująca między innymi potrawy z bryndzą, bundzem oraz dobrą kwaśnicę.